piątek, 2 sierpnia 2013

Euforia, Rozdział 3b

TEKST W PRZEBUDOWIE.

8 komentarzy:

  1. No i to druga część tego krótkiego, trzeciego rozdziału. Trochę obyczajowego nudziarstwa, czyli sex, drugs and rockandroll (innymi słowy blogandlol) ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. I kolejny świetnie dopracowany post. Znowu jestem pod wrażeniem i znowuż to nie mam do czego się doczepić, ponieważ ty zawsze potrafisz na ostatni guzik wszystko dopiąć. Po prostu piszesz, przemyślisz i dodasz. Ach ten rozdział jest dla mnie genialny - dlatego, że jest obyczajowe nudziarstwo - sex, drugs and rockandroll - to wcale nie jest nudne ;). Aczkolwiek nadal oczekuję na Ewę :D. Fajnie mają, ponieważ mogą się przenieś w wirtualny świat i zabawić trochę - no cóż nie wiadomo jaka czeka nas przyszłość. A ten kawał ? Na samym początku sądziłam, że on mówi prawdę - mnie nabrał :D. Uśmiechnęłam się czytając jak Stanley wstaje i wykonuje pozy, które są w książce - pod wpływem alkoholu czy faktycznie się naćpał ?

    Pozdrawiam cię i życzę weny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz. Widzę, że wytrwale czekasz na Ewę :). Nie jest to kluczowa postać w tej opowieści, wcześniej pojawi się kilka innych, ważniejszych postaci, ale za kilka rozdziałów jeszcze się i ona na chwilę pojawi ;).
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Oj tak ja będę oczekiwać Ewy, ponieważ bardzo zaciekawiła mnie jej osoba. Wywołuje takie emocje - i jeszcze ta przygodna ze Stanleyem - ach jaki będzie tego efekt ?
      JA CHCE EWE ! :D

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. Ostatnio mam szczęście do historii, w których jest poruszany temat muzyki, a zwłaszcza muzyki rockowej :). Obecnie czytam "Rockowy Armagedon" G.R.R. Martina i nie mogłam nie odczuć jakiegoś związku pomiędzy tą książką a tym wpisem ;). Poza tym ja też lubię starego, dobrego rocka więc rozumiem Makarego ;). No a poza tym kolejny dobry rozdział. I nowa bohaterka! Już ją polubiłam - ma charakter :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że Ci się Dori spodobała - jeszcze odegra pewną rolę w tym opowiadaniu. Co do samego rozdziału, to długo zastanawiałem się nad opisem samej holoniespodzianki - obawiałem się, że może być to zbyt duża wycieczka od głównej linii fabularnej, której niektóre elementy nie są aż tak szczegółowo opisane...

      Usuń
  4. Moim zdaniem czasem dobrze odbiec od głównej linii fabularnej w kierunku opisania jakiegoś innego wydarzenia, epizodu, bo to nadaje realność przedstawionego świata - dowiadujemy się, że coś tam jeszcze więcej jest oprócz tego co bezpośrednio otacza naszego bohatera :).

    OdpowiedzUsuń